środa, 22 lipca 2009

najlepsze/najgorsze

na podstawie szalonych dni ostatniego tygodnia, stwierdzam, że jednak piwo/wino/tequila/wiśniówka/whatever other alcoholic drink nie jest najlepszy jeśli masz do pracy na rano :) lecz mimo wszystko...
w tequili najlepsza jest cytrynka :)
w fontannie na pergoli najlepsza jest Lux Aeterna (a najgorsze są wszystkożerne komary!)
w historii muzyki najlepsze były lata 90.! (szkoda, że sąsiad z dołu nie podzielał naszego zdania...)
w Ani-piercing najgorsze jest to, że kiedy przychodzimy rano (po cięęężkiej nocy) na kłucie to jej nie ma :(
w deszczu najgorsze jest to, że zaczyna padać w najmniej odpowiednich momentach
w Adrianie najlepsze jest to, że otwiera drzwi (nie swojego mieszkania zresztą, tylko Szczupaka) nawet kiedy ja dzwonię do innych (stupido!)
w mieszkaniu Szczupaka najgorsze jest to, że jest tak wysoko i nie wiadomo gdzie są włączniki światła (tak, zadzwoniłam do sąsiadów, myśląc, że to światło)
w Tomkach najlepsze jest to... że się tak kochają :) na 65% według sms-testu z Viva TV
w Sokole najlepsza jest broda, którą wszyscy uwielbiają wraz ze mną (sasasa)
a w porankach najgorsze jest to, że są zawsze za wcześnie... (a ostatnio jakoś występują zawsze z kacem...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz