"ale nie naciągaj jej tak, przecież ją zgnieciesz"
"nie wypadnie ci?"
"a ona ma czym oddychać jak ją tak zawiążesz?"
"może ja ci ją potrzymam albo pomogę ci wiązać..."
pierwszy spacer po mieście wzbudził niemałe zainteresowanie :D aż mnie panie na poczcie (!) przepuściły w kolejce!
wtorek, 30 kwietnia 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)