ahh, słońce, ciepły wiatr, skóra na plecach i szarawary! WIOSNA! przez 2 dni kurryyyywa -_-"
a tymczasem zostałam na tydzień sama, szefu pojechał na urlop - mam nadzieję, że jak wróci firma będzie jeszcze stała ;) ale z drugiej strony przynajmniej nie będzie oglądał mojego skacowanego oblicza, gdyż już kilka dni dzieli nas od inwazji żartu kosmosu i jego wybranki :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz