sobota, 7 sierpnia 2010

oczekiwanie

jako, że byłam jedyną dziewczyną w towarzystwie i zarazem jedyną osobą poza podejrzeniem o niecne plany alkoholowe wobec jej syna, zostałam oddelegowana do zadzwonienia do Mamy Szczupaka -_-"
Mama Szczupaka: Halo?
Malik: Dobry wieczór, Agnieszka z tej strony, przepraszam za porę, ale czy zastałam czasem Tomka?
Mama Szczupaka: *konsternacja* a jaka Agnieszka, przepraszam?
Malik: Sokołowska :)
Sokół: nieee, wszystko zepsułaś, teraz powie, że Szczupak nigdy nie wróci, mimo, że siedzi koło telefonu!
Mama Szczupaka: ooo dzień dobry Agnieszko! Tomka nie ma, utknęli na lotnisku w Warszawie, sama nie wiem, kiedy będą...
Sokół: mówiłem...

i tak oto urodziny Szczupaka odbyły się bez głównego solenizanta i jego dziewczyny -_-"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz