tęskno mi za Bachosem czasem...
dlatego staram się wycisnąć jak najwięcej z naszych spotkań przy grzańcu/kawie/piwie
i nawet tak jak teraz prawie nie mogąc mówić, śmiałam się i wzdychałam i mogłabym tak całą noc :D
wracaj szybkooooo, jest jeszcze tyle rzeczy, o których możemy/musimy pogadać :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:D lof ja Mali Człowieku :* za 2 tygodnie kolejne opowieści z cyklu "siedzę i nie wierzę" ;) do tego czasu odzyskaj głos!
OdpowiedzUsuńmisja "odzyskać głos" trwa :D
OdpowiedzUsuńczekam z niecierpliwością na kolejne niewiarygodne opowieści o chłopakach, lekarzach i co ludzie powiedzą :D