Instruktor: "I zbliżamy się do znaku.. co to za znak?"
Malik: "EEEE... mmmm... niebezpieczne skrzyżowanie?"
I: "Jak ci zaraz palne! Skrzyżowanie dróg równorzędnych!"
M: "No, czyli niebezpieczne. Przynajmniej dla mnie..."
I: "Dojeżdżamy do skrzyżowania, noga z gazu i popatrz czy tam ktoś nie jedzie"
M: *hamuje*
I: "Czy ja mówiłem hamujemy? Mieliśmy się dotoczyć powoli i zobacz, nic nie jedzie, byśmy śmignęli dalej"
M: "Ale gdyby jechał, to bym w niego wjechała... O już jakiś jedzie!"
I: "Nie mówiłem hamujemy! -__-"
nie lubię skrzyżowań -_-"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz