pierwsze dziesięć dni z córcią były idealne.
teraz zaczęły się małe problemy i marudzenia i bóle brzuszka i kiedy ona płacze, a ja nie wiem dlaczego i nie umiem jej pomóc, sama zaczynam płakać.
i wtedy wchodzi mama, mówi, że nie mogę płakać, bo ona to wszystko czuje, bierze ją i uspokaja, mimo że ja nie mogłam jej uspokoić od godziny.
i wtedy jeszcze bardziej płaczę, bo czuję, że ją zawodzę :(
jak wyciszyć negatywne emocje?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Maliku ^^ negatywne emocje załatwia się tylko pozytywnymi myślami i emocjami :) dasz radę!!
OdpowiedzUsuńBahoo Bahoo *tuli* pozytywne mysli rzeczywiście działają i już ogarniam tego całkiem Małego Małego :3 powoli chyba damy radę zaiste!
OdpowiedzUsuń