piątek, 11 maja 2012

Na nowym

od pięciu dni jesteśmy przeprowadzeni do kawalerki.
ślicznej, nowej i... niebieskiej :3
mebelki z IKEI już skręcone, ostatnie kartony po przeprowadzce wędrują na śmietnik.

i o dziwo, od razu czuję się tu jak w domu. bałam się przeprowadzki, nowego miejsca, w końcu na Kwasie tyle się wydarzyło, niekiedy niesamowicie ważnych dla mnie rzeczy... a jednak nie tęsknię w ogóle, a tutaj, o dziwo, od pierwszego dnia jestem U SIEBIE.

4 komentarze:

  1. Bahoo, przybywaj na kafu kafu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Maliku, będę 19.05 w sobotę(pamiętaj prezentacja w Kalaczakrze o 19:00 :) i zostaję do środy (sesyyyyja) :), więc wpadnę na kafu kafu, zapodaj no adresem!

    OdpowiedzUsuń
  3. adresem podam Ci na FB, coby się sępy na kafu kafu nie zleciały :3
    na prezentacji będę, choć nie wiem czy zdążymy na punkt 19, bo wcześniej mamy BARDZO WAŻNE URODZINY (roczek Filipka :D)

    OdpowiedzUsuń